wtorek, 10 stycznia 2017

Ulubieńcy roku 2016

Hej:) Dzisiaj przychodzę do Was z ulubieńcami roku 2016. Są to produkty, po które sięgałam najczęściej w 2016 roku i na pewno kupię je ponownie.

Jesteście ciekawi czego używałam najczęściej w ubiegłym roku? Jeżeli tak, zapraszam do dalszego czytania.
1. Jednym z ulubieńców jest podkład Bourjois Helathy Mix w kolorze 51. Jest to lekki, średnio kryjący podkład, który sprawdza się u mnie na co dzień. Ma delikatny owocowy zapach. Zamknięty jest w szklanym opakowaniu z pompką. Utrzymuje się na mojej skórze cały dzień - nigdy mnie nie zawiódł! Teraz jest dostępny w nowej wersji, ale jeszcze jej nie testowałam. Pojemność: 30 ml.


2. Korektor Loreal True Match w kolorze nr 1. Jest to mój ulubiony korektor pod oczy oraz do rozświetlania strefy T. Ma średnie krycie. Doskonale stapia się z każdym stosowanym przeze mnie podkładem. Pojemność: 5 ml.


3. Kamuflaż Catrice w odcieniu 010. Moim zdaniem jest on za ciężki pod oczy ale za to do przykrywania niedoskonałości jest idealny. Trochę sie utlenia przez co ciemnieje ale dla mnie to akurat plus bo wersja 010 jest troszkę za jasna. Pojemność: 5 ml.


4. Kolejnym produktem są bronzery z KOBO. Są to idealne produkty do konturowania. Posiadam odcień 308 i 311. Wersję jaśniejszą 308 stosuję na co dzień. Odcień 311 stosuję na większe wyjścia. Oba odcienie pięknie łączą się z podkładem, dość łatwo stopniować ich intensywność, bardzo ładnie się rozcierają. Pojemność: 9 g.


5. Rozświetlacz z Lovley. Ahhh... te z Was, które go mają więdzą jaki to cudowny produkt:) Ma złoty odcień. Pięknie mieni się na skórze. Pięknie podkreśla szczyty kości policzkowych. Czasami stosuje go do rozświetlenia wewnętrznego kącika oka. Serdecznie go Wam polecam:)


6. Tusz Loreal Volume Million Lashes So Couture. Jak dla mnie tusz idealny! Posiada małą silikonową szczoteczkę. Pięknie podkręca, rozdziela i zagęszcza rzęsy. Nie osypuje się, utrzymuje się cały dzień. Pojemność: 9,5 ml.


7. Kredki Zoeva w kolorze czarnym i cielistym. Czarna to Zoeva Graphic Eyes Black to Earth. Jest ona bardzo miękka, pięknie się rozciera, jest bardzo długotrwała. Wersja cielista to Zoeva Soft Kohl Eye Liner Karnat. Podkreślam nią linię wodną oka. Utrzymuje się na niej cały dzień. Polecam, polecam. polecam!


8. Żel do utrwalania brwi Catrice Eyebrown Filler. Żel stosuje w celu utrwalenia kształtu brwi. Ma on jasny, brązowy kolor, który nie jest mocno widoczny. Szczoteczka przypomina te z tuszu do rzęs ale bardzo dobrze nakłada się nią produkt. Pojemność: 6,5 ml.


9. Kolejnym hitem jest gąbeczka do makijażu oraz olejek z Isany. Tutaj akurat wersja oryginalna Beauty Blender. Pisałam Wam o niej tutaj Beauty Blender. Do mycia gąbeczki początkowo stosowałam ojelek z NIVEA i sprawdzał się on bardzo dobrze, natomiast obecnie stosuje olejek z ISANY i jest on nieporównywalnie lepszy od NIVEA. Świetnie nadaję się także do mycia pędzli. Gąbeczkę BB stosuje od początku października i nadal jest ona w stanie idealnym. Natomiast następną gąbeczką, którą zakupię będzie gąbeczka z Blend it. Podobno jest porównywalna do oryginału, a niektóre opinie głoszą, że nawet i lepsza -  no i kosztuje ponad połowę mniej.


10. Kolejną rzeczą, bez której nie wyobrażam sobie codziennego makijażu jest zalotka. Tutaj zalotka firmy Oriflame ale myślę, że każda inna też się sprawdzi. Pięknie podkręca ona rzęsy, przez co po wytuszowaniu ich prezentują się one dużo ładniej. Polecam Wam:)


11. Hitem okazały się także pędzelki M Brush by Maxineczka. Pisałam Wam o nich tutaj Pędzelki M Brush By Maxineczka . Mam je dość krótko ale nadal utrzymuje, że są to cudowne pędzelki i warto zakupić chociaż jeden.


12. Płyn micelarny Garnier 3w1. Stosuję go od dawna i jest to dla mnie niezawodny produkt. Nigdy mnie nie uczulił, doskonale zmywa makijaż, jest dość wydajny, nie pozostwia tłustej powłoki. Aby przyjrzeć się mu z bliska odsyłam Was do tego posta Garnier 3w1. Polecam:) Pojemność: 400 ml.


13. Nie mogę zapomnieć o firmie Batiste. Kocham ich suche szampony. Nie podam Wam konkretnego produktu bo uwielbiam chyba wszystkie. Szczególnie wersję Batiste Dry Shampoo Dark i Deep Brown oraz Batiste Dry Shampoo XXL Volume. Ta pierwsza odświeża włosy nie pozostwiając białych śladów, druga natomiast odświeża włosy i ekstrelamnie zwiększa ich objętość. Często stosuje ten produkt przy upięciach, ponieważ bardzo fajnie unosi i utrzymuje fryzurę. Inne wersje też są bardzo fajne. Wspominałam o nich tutaj Projekt Denko Suchy Szampon. Polecam:)


14. No i na końcu moje największe odkrycie roku a mianowicie sztuczne rzęsy Ardell nr 318 i klej do rzęs Ardell. Rzęsy nadają się do noszenia na co dzień. Stosuję je do zagęszczenia zewnętrznego kącika oka. Klej z Ardell stosowałam wcześniej, obecnie mam klej z DUO jednak w moim odczuciu DUO jest dużo gorszy. Ogólnie polecam Wam inne modele rzęs Ardell, są naprawdę świetne. Kilka z nich możecie zobaczyć w tym poście Rzęsy Ardell.




A Wy mieliście do czynienia z tymi produktami? 

Pochwalcie się swoimi ulubionymi produktami:)

Pozdrawiam:)


50 komentarzy:

  1. bronzer z kobo miałam bardzo długo ale u mnie się nie sprawdził :( używałam do konturowania twarzy. Nie trzymał się długo ;/ ale podkład jest świetny :) też go bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie mam zamiar zakupić sobie te pędzelki od Maxineczki:) super wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie kusi bronzer z Kobo już od dłuższego czasu, chyba muszę w końcu go kupić. :)

    Pozdrawiam ciepło. ;*

    xxveronica.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo produktów znam i również stale używam 😇

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś ten olejek z Isany i raz trafiłam na opakowanie, które... śmierdziało rybą :/ Ale ogólnie spisywał się dobrze. Teraz już po niego nie sięgam, bo idę w miłość do jak najbardziej naturalnej pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj kuszą te produkty:) znam olejek z Isany i bardzo go lubię; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Testowałam chwilę tę podkład z Healthy Mix, ale nie mogliśmy się dotrzeć niestety i mam mieszane uczucia co do niego. Podobnie było z płynem Garnier też się nie polubiliśmy przez 3 miesiące użytkowania, bo wydajności to nie można mu odmówić. A jeśli mowa o pozytywach to uwielbiam korektor z Catrice, właśnie pod oczy, oczywiście nakładam w rozsądnej ilości, aby nie wyglądał ciężko i nie wysuszał. A o Lovely Gold Highlighter mogłabym napisać poemat, bo jest przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie pod oczy korektor jest za ciężki chociaż czasami dokładam go dla lepszego krycia:-P I rozświetlacz naprawdę jest cudowny i to za tak niską cenę:)

      Usuń
  8. Nie używałam żadnego z tych produktów. Ale kilka z nich zainteresowało mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam płyn micelarny Garnier oraz olejek z Isany. Pozostałych produktów nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam żadnego z tych produktów. Ale przymierzam się do kupna gąbeczki i chyba jednak kupię Blend it ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam tylko korektor catrice i też go uwielbiam ♥
    Obserwuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam tylko suche szampony Batiste i też bardzo je polubiłam;) Z chęcią bym wypróbowała bronzer z Kobo i rozświetlacz, mam nadzieję że tak jak Ty będę z nich zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bronzery Kobo są bardzo popularne :) Lubię płyn Gaerniera, ale mam zieloną wersję.
    Zapraszam na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten rozświetlacz z Lovely jest boski!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bronzer z Kobo jak i korektor z catrice to hity :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiedziałam, że Zoeva ma też kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam już o tych kosmetykach wcześniej wiele pochlebnych opinii :)

    ---------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Kultowego podkładu z Borjouis nigdy nie miałam :D Na koretkor True Match kiedyś miałam chętkę, ale wydaje mi się, że krycie by mnie nie zadowoliło. Bronzer z Kobo mam i bardzo lubię. A olejek z Isany rzeczywiście bardzo dobrze radzi sobie z myciem gąbeczki ;) Szampony Batiste też uwielbiam i zawsze muszę mieć przynajmniej jedno opakowanie pod ręką ;) Sztucznych rzęs jeszcze nie nosiłam, ale zamierzam popróbować, bo chciałabym na wesele koleżanki przykleić. Nad modelem jeszcze się nie zastanawiałam, ale myślałam o kleju i chyba zdecyduję się na właśnie ten z Ardell ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład polecam ale w tej wersji, którą prezentuję:) ponieważ tej nowej nie znam, ale może i jest jeszcze lepsza:) Bronzer naprawdę jest świenty:) A olejek mam już na zapasie:D nie zamienie go na nic innego:)
      Rzęski jak najbardziej polecam, ale radzę ponosić je przed weselem, żeby oko się przyzwyczaiło:) i klej z Ardell jest dużo lepszy moim zdaniem bo ten z DUO schnie godzine;/
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Mam lub miałam większość z tych produktów i również jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałam kupić ten korektor na promocji w Rossmannie ale go już nie było . Znam płyn z Garniera i Batiste i bardzo lubię .

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę kupić ten olejek z Isany do czyszczenia swoich pędzli ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kilka produktów mam i też pokochałam.


    OdpowiedzUsuń
  23. widzę, że używamy podobnych kosmetyków, np. rozświetlacza wibo, podkładu bourjois czy micela z garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam kamuflaż. Tylko dla mnie akurat był za jasny nawet ten najciemniejszy;) Poza tym ok:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Podobne kosmetyki znajdują się i u mnie w kosmetyczce, jednak ja mam ich zdecydowanie mnie, bo pozbywam się ich sukcesywnie, projekt minimalizm górą! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Widziałam już gdzieś ten olejek z Isany, ale nie umiem skojarzyć gdzie :) Intryguje mnie bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Też uwielbiam ten bronzer i rozświetlacz<3

    OdpowiedzUsuń
  28. fajny jest ten olejek :) Pozdrawiam cieplutko! ♥

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne produkty i bardzo ciekawy blog ! Zostaję na dłużej i również zapraszam :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Super post, muszę kupić sobie te połówki z Ardell, bo właśnie szukam czegoś na co dzień :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  31. Muszę zaopatrzyć się w rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Olejek Isany nie bardzo mi niestety podszedł :(
    Ale korektor Catrice przydałoby się wreszcie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mnóstwo osób cheali ten podkład bourjois. Nie miałam okazji go testować i poważnie się nadnim zastanawiam. Mam dylemat bo myślę także nad rimmel wake me up. Mialaś okazję go testować?

    Zapraszam do siebie,nowy post: http://douux.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam go nawet kupić ale jak dla mnie jest zdecydowanie za różowy... :) zależy czy potrzebujesz podkładu z różowymi czy żółtymi tonami:) Bourjois jest żółtawy:)

      Usuń
  34. Tusz Million Lashes bardzo lubię, piękny efekt d

    OdpowiedzUsuń
  35. Znam kilka twoich ulubieńców, Bourjois Helathy Mix kompletnie nie zdał egzaminu mimo dobrego "zagruntowania" szybko się ścierał, olejek isana niesamowicie mnie uczulił i nie kupuję żadnych produktów tej firmy, camuflage catrice też słabo wypadł ( utleniał się i zbierał w zmarszczkach, strasznie wysusza okolice pod oczami), Jedynie micel garniera bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  36. Żadnego z tych produktów nie miałam :P
    Zapraszam do mnie, na blogu trwa konkurs - do wygrania kolorowanki - zachęcam do wzięcia udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Oj podkład Bourjois też uwielbiam <3 Teraz zmienili opakowanie i formułę i podobno jest różnica :(

    OdpowiedzUsuń
  38. Czaję się na nową wersję Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  39. też uwielbiam ten podkład :D a co do suchych szamponów... wciąz nie potrafię sie przyzwyczaić ... chyba jednak nie dla mnie :D http://czynnikipierwsze.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Ten Isany jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ten żel do utrwalania brwi musze sobie koniecznie zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Już wiem gdzie zaglądać, kiedy w końcu zdecyduję się na zadbanie o swój makijaż! Dziękuję za wskazówki czego szukać podczas zakupów kosmetycznych :)

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM